Jeszcze zanim nasi ludzie wpakowali się do ćwierćfinału Wimbledonu, napisało mi się w ich kwestii parę akapitów. Felieton z dzisiejszego „Gazety” – jak każdy tekst z poniedziałkowego magazynu, za płatną ścianą – przeczytacie tutaj.
Blog Rafała Steca
Jeszcze zanim nasi ludzie wpakowali się do ćwierćfinału Wimbledonu, napisało mi się w ich kwestii parę akapitów. Felieton z dzisiejszego „Gazety” – jak każdy tekst z poniedziałkowego magazynu, za płatną ścianą – przeczytacie tutaj.