Oczywiście zmory futbolowe. Pierwszej – żałosnych spektaklom „poszukiwań” kolejnych selekcjonerów reprezentacji – poświęciłem felieton do dzisiejszej „Gazety Sport.pl Extra”. O drugiej – wieloletnim przekleństwie lewej obrony – dłuższy kawałek napisałem wraz z Michałem Szadkowskim. Oba teksty, jak wszystkie z poniedziałkowego magazynu, leżą za płatną ścianą.