W bramkach przez cały rok 2014 dzieje się coś dziwnego, wszyscy to odczuwamy, choć niekoniecznie umiemy opisać. Czasem dziwne jest zarazem niepokojące, jak dom, w którym straszy, a czasem po prostu niesamowite, jak laboratorium, w którym fizycy wreszcie schwytali kota Schrödingera i jeszcze pojmanego sfotografowali. Aż mi się napisał o tym felieton do poniedziałkowej – przeczytacie go tutaj.