Do dzisiejszej „Gazety Wyborczej” nie napisałem felietonu – jestem na niechcianym urlopie – ale daliśmy z Aną Brzezińską opowieść o kobiecie, która ośmieliła się najechać na terytorium mężczyzn. Przeczytacie ją tutaj.
Blog Rafała Steca
Do dzisiejszej „Gazety Wyborczej” nie napisałem felietonu – jestem na niechcianym urlopie – ale daliśmy z Aną Brzezińską opowieść o kobiecie, która ośmieliła się najechać na terytorium mężczyzn. Przeczytacie ją tutaj.