Ponieważ włoską piłką znów wstrząsnął skandal obyczajowy, przypomniałem sobie mecz przepojony agresją, nienawiścią, ślepą furią i innymi w ogóle mieszaniną toksycznych emocji bardziej trującą niż jakikolwiek inny, który w życiu oglądałem. Felieton do poniedziałkowej „Gazety Sport.pl Ekstra” – nie tylko o tamtym wieczorze – przeczytacie tutaj.