Trochę odwlekałem z ogłoszeniem tego, co stawało się ostatnio coraz bardziej oczywiste, ale przebieg minionego weekendu nie pozostawił mi wyboru. Tzw. ekstraklasę ulepszaliśmy latami i w pocie czoła, aż dotknęliśmy sufitu – kolejne ulepszenia trudno już sobie wyobrazić. Felieton do poniedziałkowej „Gazety Sport.pl Ekstra” przeczytacie tutaj.