Narodowy dowód na nieomylność Polaków

W awansie naszych piłkarzy na drugą z rzędu imprezę mistrzowską szczególnie podoba mi się to, że okolicznościowy felieton mogłem spisać jeszcze przed ostatnim meczem. W trakcie poprawiłem tylko kilka cyferek. Znaczy – kontrolowali sytuację, nie nękały mnie żadne wątpliwości. Tekst do „Gazety” przeczytacie tutaj.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s