Mogliście przegapić, a przecież w piątek rozegrano najważniejszy mecz sezonu na świecie – w Dżuddzie, saudyjskim mieście położonym nad Morzem Czerwonym, gdzie piłkarze lokalnego Al-Ahli rozbili 5:0 Al-Batin, umacniając się na pozycji ligowego wicelidera. Ale nie wynik był przełomowy. Felieton do poniedziałkowej „Gazety” przeczytacie tutaj.