Nobel za Ligę Narodów!

Mój ideologiczny rozwój przebiegałby w jednostajnie przewidywalnym kierunku – liberał, w nastolęctwie wręcz libertarianin, który z wiekiem stale lewicowieje – gdyby nie sport. Przez sport odnajduję w sobie niekiedy konserwatystę. Nawet zajadłego, opierającego się większości zmian. O czym napisałem cotygodniowy felieton, jest tutaj.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s