1) Gigi Donnarumma obronił karnego, wcześniej sędzia anulował gola Fiorentinie z powodu nieznacznego spalonego… Na tablicy wyników widniało dzisiaj 1:3, ale w istocie Milan przerżnął 1:5. Przynajmniej według mojego postrzegania futbolu.
2) Rossoneri inwestują w przyszłość i rekrutują zawodników młodych, ale młodzi są oni na razie tylko metrykalnie. Z ruchów wykonywanych dzisiaj na murawie San Siro wnosiłem, że wszyscy są starsi niż 36-letni Franck Ribery.
3) Piłkarze Milanu demonstrują w tym sezonie na boisku absolutny brak czegokolwiek.
4) Zacząłem wstukiwać niniejszą notkę w 86. minucie, co dało fantastyczne skutki – reszty meczu nie widziałem.
5) W tabeli Milan wisi punkt nad strefą spadkową. Na mój ogląd ligi włoskiej na razie zasługuje na relegowanie go do Serie B.
6) Tylko Udinese strzeliło mniej goli. I jeszcze fundusz hedgingowy jako właściciel klubu, toż niczego potworniejszego nie da się wymyślić.
7) Gdyby ta drużyna była człowiekiem, to przeżywałaby właśnie głęboki kryzys egzystencjalny. Niech trener Giampaolo się nie łudzi – nikt w klubie o czwartym najwyższym budżecie płacowym nie pozwoli mu wykuwać jutra przy równoczesnym niezmordowanym przegrywaniu wszystkiego, co jest do przegrania. Zresztą studzienna deprecha to nie są okoliczności, w których można cokolwiek zbudować.
8) Za mojego świadomego życia nigdy nie było – przepraszam Jerzego Chromika – aż tak tragicznie. Nie w sensie wyniku, tylko mojego nastroju. Zacząłem podejrzewać, że będę się z tą maszkarą woził przez kolejne 5, 10 albo i 15 lat. Jako kibic Milanu osiadłem na swoim dnie.
„Jako kibic Milanu osiadłem na swoim dnie”. – Rozumiem Ciebie Rafale. Ja przynajmniej mogę sparafrazować Dziewońskiego: – co mnie dzisiaj podkusiło z tym Milanem!
PolubieniePolubienie
To jest ciekawy temat tak patrząc z boku, niegdysiejsi drapieżnicy zamieniający się w zwierzynę łowną, ale ze względu na finansową konstrukcję dyscypliny, pomimo lat prezentowania szajsu, nadal z potencjałem finansowym predysponującym do topu.
I tak mamy ten Milan, który od odejścia Alleriego nie prezentuje niczego. którego kryzys zaczął się de facto wcześniej, bo za schyłkowego Ancelottiego, Max zebrał co się dało, w nagrodę był wówczas odsądzony od czci i wiary, dziś ten rozwód wygląda, z zachowaniem proporcji, jak rozwód Lecha z Bielicą.
Trener oczywiście jest ważny, ale United mnie przekonało, że nie tylko o to chodzi. Po odejściu Sir Alexa Diabły zamieniły się w diabełki co najwyżej, i jakkolwiek wybitni i utytułowani trenerzy jak LvG i Mou(obaj mają personalną gablotę lepszą niż 99% klubów) zrobili lepsze wyniki niż podrabiany Szkot, tak żaden z nich nie dźwignął klubu z przeciętności.
Inter, po latach wygłupów, zdaje się dźwigać z gruzów. Ale sprowadzenie tej odnowy do Conte byłoby IMO skandalicznym niedopowiedzeniem. Moratti zatrudniał przecież niekulawych fachowców, Benitez, Ranieri, Gasperini. Wszyscy polegli. Morattiego pogoniono, cuda Azjaci może z miejsca nie zrobili, ale widać że się uczą, szczególnie ten ich młody prezes „Steven”.
Milan zdaje się niedawno przejęli specjaliści od zawodowego siedzenia w zarządach i skupywania firm mających problemy. Nie wiem czy to na złe czy dobre wyjdzie, pytanie też co tych panów interesuje, poza pieniędzmi.
PolubieniePolubienie
Panie Rafale. A co mają powiedzieć kibice polskich klubów po „popisach” w europejskich pucharach?
PolubieniePolubienie
Chciałbym służyć pocieszeniem w postaci tez o cykliczności futbolu, ale choćby przypadki Nottingham Forest czy Genoi uczą, że jest ona błędna…
Osobiście zupełnie nie wierzę w zabobony czy inne sportowe „prawidła”, lecz nie sposób nie odnieść wrażenia, że na Milan ktoś rzucił klątwę w rodzaju tej właściwej dla Bambino – piłkarz tudzież trener może się świetnie zapowiadać, nawet stanowić już uznaną markę (il capitano vero), po czym po wytransferowaniu do czerwono-czarnej części Mediolanu przeciętnieje, wpisuje się w ogólną beznadzieję – wymowne były wczorajsze losy Piątka i Montelli…
Mam wrażenie, iż Milanowi potrzebny jest zupełny restart, przy czym w ogóle nie wierzę w opcję spadku do Serie B. A wizja chudych lat pięciu czy piętnastu jest w mej ocenie zupełnym wróżeniem z fusów, czego doskonałym przykładem mogą być losy Juventusu po calciopoli.
PolubieniePolubienie
Milan nie zagrał wczoraj źle. Zagrał żenująco. To z całą pewnością nie był nawet poziom Benevento z jesieni 2017 – a tak wiele Milan z tym klubem łączy. Ciekawe, jak nisko upadną…
PolubieniePolubienie
@0twojastara
No Inter bez wątpienia przeprowadza gruntowną i przemyślaną restrukturyzację.
https://intermediolan.com/news/27611/nowy-inter-to-nie-marna-chinska-podrobka
PolubieniePolubienie
@Panszeryf
Dzięki za link.
@Rafał
I co Ty na to? – Wiem… – to trochę tak, jakby Wiślak przebrał się w koszulkę w pasy albo przenieść się z Gdańska do Gdyni, ale można byłoby pozostać sercem w Mediolanie.
PolubieniePolubienie
@Alp
Cała przyjemność po mojej stronie, to mój tekst, polemika mile widziana 😉
PolubieniePolubienie
@Panszeryf
Nie czuję się na siłach, ale z tym większym zainteresowaniem obejrzę jutrzejszy mecz Interu.
A w rewanżu zupełnie inne od PMS myślenie o piłce: – http://www.sport.pl/pilka/7,64946,25253943. Chyba nie masz wątpliwości, które mi się bardziej podoba?
PolubieniePolubienie
Nie wiem jeszcze jak było na innych stadionach, ale w Londynie był raj dla kibica. 4-2-1, Gnabry-Lewandowski-Kimmich! W sumie 9 bramek. To się oglądało!
PolubieniePolubienie
Nie otwiera mi się ten link. A już byli tuż tuż od wyrzucenia Kovaca na zbity… po kilku pierwszych meczach w zeszłym sezonie… Kto wie, może Brzęczek też tak zaskoczy?
Nie no, żartowałem.
PolubieniePolubienie
Goli 9, a sytuacji tyle, że można by obdzielić ze dwie kolejki ekstraklapy.
No i tempo. Nie wiem, co oni brali zwłaszcza Gnabry – ten to odleciał na inna planetę. .
PolubieniePolubienie
@Antropoid
Jeśli chodzi o tempo to Tottenham przesadził. W tym deszczu na ciężkim boisku ostro presowac Bayern przez długi czas …
… no można, ale stawiajac na tę kartę trzeba się liczyć z późniejszym zmęczeniem. I moim zdaniem w końcówce T. zapłacił za to szalone tempo z 1-ej połowy.
PolubieniePolubienie
@Panszeryf
To wywiad Wilkowicza ze szkoleniowcami Ajaxu na Gazeta.Pl
@Antropoid
Odniosłem wrażenie, ze Gnabry dostał trochę więcej luzu od trenera (wymienność pozycji w Bayernie była wczoraj niesamowita) i od razu załapał dzień konia.
PolubieniePolubienie
@22DREXLER
Tak było.
Postanowili dać frajdę kibicom, no i dali – ale nie tym, o których myśleli.
@ALP
Jeśli o mnie chodzi, to zawsze byłem zwolennikiem dawania więcej swobody graczom ofensywnym 🙂
PolubieniePolubienie
Jak się widzi popisy Milika to też można osiąść. Pracuje chłopak na pozycję bohatera kawałów o futbolu.
PolubieniePolubienie