Nie obrażajmy Monachium. To nie Paryż
A zatem dożyliśmy dnia, w którym już nawet tytuł mistrzowski znaczy niewiele więcej niż nic. Chciałbym napisać, że to koniec ewolucji nowoczesnego futbolu, że dalej już nie zabrniemy, ale nie jestem naiwny, futurolog zawsze przegra wyścig z rzeczywistością, z kretesem. Tak czy owak zderzamy się z ekstremum. W Paryżu grupa nieprawdopodobnie utalentowanych piłkarzy zatriumfowała w […]
Czytaj dalej Nie obrażajmy Monachium. To nie Paryż