Real Madryt – Juventus, jaka piękna para

Real Madryt - Juventus, finał, Liga Mistrzów

Obaj finaliści są eleganccy, choć Real zakłada nonszalancko rozchełstaną koszulę człowieka, któremu wolno wszystko, a Juventus nosi galowo ułożony garnitur człowieka, który wie, że musi wypaść perfekcyjnie.

Być może dlatego madrytczycy tej wiosny w Lidze Mistrzów wpadali w tarapaty, i to w tarapaty głębokie, więc potrzebowali mieć kilka żyć, by przetrwać. Być może dlatego turyńczycy zadawali szyku w idealnym spokoju – przez 1/8 finału, ćwierćfinały oraz półfinały właściwie przedefilowali, nikt z nimi nawet przez sekundę nie prowadził. Ale pewien nie jestem. Niewykluczone, że Real cierpiał, bo zwyczajnie zderzył się z najsilniejszymi dostępnymi przeciwnikami – Bayernem Monachium oraz sąsiedzkim Atlético.

Tak czy owak mamy obsadę finału, której nikt nie podważy. Jak mawiają kibice, obaj rywale „zasłużyli”.

Różni ich nade wszystko rozmiar garderoby. Jeśli obaj trenerzy mogą wystroić drużynę, jak zechcą, to nie umiem zdecydować, kto wygrywa – porównanie Realu i Juve w podstawowych składach daje remis.

Im bardziej jednak Zinedine Zidane i Massimiliano Allegri muszą sięgać do rezerw, tym bardziej widać, czyja szafa jest obszerniejsza. Pierwszy dysponuje „rezerwowymi”, drugi – rezerwowymi. Realowi po sięgnięciu do „zapasów” nie ubywa, nawet mu przybywa. Juve z każdym takim ruchem ubywa.

Dlatego gdyby obie strony wystawiły na finał wszystko, co najlepsze, to prognozowałbym, że turyńczycy potrzebują rozstrzygnąć sprawę do 90. minuty. W dogrywce i w ogóle z każdą wymianą stroju na świeższy zacznie rosnąć przewaga madrytczyków.

Bo karne, to wiadomo, że Buffon, dziejowej sprawiedliwości musi stać się zadość, tego huraganu historii nie zatrzymałby nikt, każdy futbolowe dziecko wie, dlaczego czeka, aż Gigi odbierze nagrodę za całokształt twórczości.

Taką mam galopadę myśli teraz, gdy muszę czymś zająć czas, bo do samolotu do Cardiff wsiądę dopiero za kilka tygodni.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s