Nie tylko barcelońskie wilki z Wall Street

Obsesyjnie myślę ostatnio o relacjach międzyludzkich na szczytach futbolu – toksycznych związkach z rozsądku, rozstaniach w koszmarnie złym stylu, atmosferze towarzyszącej negocjacjom transferowym czy kontraktowym. Pisałem o spowijającej wielkie stadiony truciźnie w felietonie do GW, wspominałem o niej też w poprzedniej blogowej notce, gdy Robert Lewandowski żegnał się z Bayernem. Czuję potrzebę powrotu do tematu, […]

Czytaj dalej Nie tylko barcelońskie wilki z Wall Street

Ile energii wyzwala Ronaldo

Po kolejnym niebotycznym popisie Cristiano Ronaldo, który znów skrzywdził Atlético Madryt, stanęło mi przed oczami Euro 2016. Kiedy przedstawiamy dowody rzeczowe na jego wybitność, sięgamy raczej po gadżety z Ligi Mistrzów. Złoty turniej Euro 2016 leży gdzieś z tyłu, jako łup drugorzędny – ba, swego czasu służył nawet do przekonywania, że portugalski piłkarz najchętniej znęca […]

Czytaj dalej Ile energii wyzwala Ronaldo